W lekcji numer 7 poprosiłem Cię o zastanowienie się jaką strategie nauki przyjąłbyś w kilku sytuacjach. Jeśli przegapiłeś tą lekcję – zajrzyj tu: link. W lekcji numer 8 zapowiedziałem, że w kilku kolejnych lekcjach omówimy sobie poszczególne zadania i na ich podstawie sformułujemy zasady, które pomogą nam w szybkiej nauce języka i nie tylko. Sytuacje 2 i 3 omówiliśmy w lekcji numer 9.

Pora więc aby wyjaśnić przykład nr 4:

ZADANIE 4: Masz za zadanie nauczyć się tekstu A4. Na egzaminie dostaniesz kilka pytań na które odpowiedzi znajdują się w tekście.

  • opcja nauki a: czytasz tekst 2 razy
  • opcja nauki b: czytasz tekst 1 raz+ rozwiązujesz przykładowy test, ale nie możesz sprawdzić czy Twoje odpowiedzi były poprawne czy nie

I tutaj znowu być może będziesz zaskoczony, ale lepszą strategią będzie opcja b.

Badania na ten temat zostały przywołane w książce „Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się” – swoją drogą bardzo polecam Ci tę książkę. Jest genialna!

Jeden quiz po przeczytaniu tekstu prowadzi do lepszych efektów niż wielokrotna lektura

(Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się)

Okazuje się, że testowanie się dużo lepiej wzmacnia pamięć niż wielokrotna lektura tekstu i ma przynajmniej kilka innych zalet:

1. Budujesz ścieżkę przywoływania

Po pierwsze, o czym mówiliśmy już sobie trochę w poprzednich lekcjach, robiąc test – próbujesz przywoływać z pamięci świeżo przeczytany tekst. Wydeptujesz w ten sposób ścieżkę, ćwiczysz ślad pamięciowy, dzięki czemu łatwiej będzie Ci dotrzeć do danych faktów na egzaminie.

Zdarzyło Ci się czytać po raz któryś notatki i mieć wrażenie obeznania z tematem? Czytając po raz któryś wydawało Ci się, że wszystko kojarzysz, że właściwie już umiesz. A potem miałeś za zadanie przywołać to samo z pamięci już bez notatek – i pustka.. Nie mogłeś sobie przypomnieć większości zagadnień. Okazuje się, że ślizgałeś się po powierzchni i nie pozwoliłeś umysłowi stworzyć śladu pamięciowego bo zamiast testować przywoływanie – po raz piąty wkładałeś ten sam kawałek.

2. Dajesz mózgowi sygnał, że to jest ważne

Kiedy będziesz testował się od razu po przerobionej lekcji i będziesz próbował przywoływać z pamięci świeżo wprowadzony materiał, dasz mózgowi sygnał, że to czego się nauczyłeś jest to ważne. Nawet jeśli nie uda Ci się odpowiedzieć poprawnie na połowę pytań, okaże się że sam fakt, że próbowałeś przywołać informacje z pamięci spowoduje, że Twój mózg zacznie konsolidować nowo zapamiętane treści, co więcej -> nawet to czego nie przywoływałeś w teście. Ponieważ w danym procesie nauki fakty były ze sobą powiązane to z uwagi na to, że testowałeś kilka z nich – prawdopodobnie dostęp do większej części materiału ulegnie poprawie.

Mózg czasem potrzebuje trochę czasu na ułożenie wiedzy w głowie. Pewnie zdarzyło Ci się uczyć do egzaminu cały wieczór i gdy szedłeś spać myśląc, że wszystko Ci się miesza, że to nie ma sensu i chyba odpuścisz – nagle gdy postanowiłeś powtórzyć materiał rano jeszcze raz, okazało się, że pewne rzeczy są jakby bardziej dostępne, że wiedza przez noc się ułożyła. To zjawisko ma potwierdzenie w badaniach. O przerwach między sesjami nauki i ich zbawiennym wpływie jeszcze sobie w kursie powiemy. Na ten moment chciałbym tylko abyś zapamiętał, że testując się tuż po lekcji niejako dajesz mózgowi sygnał, by nadał konsolidacji tego materiału większy priorytet.

Wykorzystuj egzaminy testowe jako narzędzia do uczenia się

(Harvardzki podręcznik skutecznego uczenia się)

3. Poprawiasz jakość procesu nauki

Wyobraź sobie, że wchodzisz do biura i Twoja znajoma pyta Cię jaki był kolor samochodu obok którego zaparkowałeś – pewnie zdziwiłoby Cię to pytanie, bo nie zwracasz uwagi na takie rzeczy i trudno by Ci było sobie przypomnieć, o ile coś akurat nie zwróciło Twojej uwagi (np. złoty kolor). Jeśli jednak taka sytuacja powtórzyłaby się codziennie co kilka dni – założę się, że jak kolejnego dnia wychodziłbyś z pojazdu Twój mózg przypomniałby Ci – zerknij na samochód obok bo za chwile będą o to pytać.

Podobnie jest z procesem nauki. Jeśli nauczysz umysł, że po każdej lekcji robisz test, a potem następnego dnia sesje powtórkowe – to przekonasz się, że po jakimś czasie zauważysz wzrost jakości procesu nauki. Twój umysł szybko rozpozna, że te słówka z hiszpańskiego to są bardzo podobne do tego materiału w głowie, który jest często przywoływany i testowany. Na wszelki wypadek zrobi tam trochę lepsze połączenia żeby potem się nie męczyć w przeszukiwaniu całej głowy 😊. To stanie się nieświadomie, ale sądzę że i w Tobie obudzi się ambicja i będziesz chciał osiągać lepsze wyniki z testów, więc będziesz w większym skupieniu podchodził do sesji nauki -> bo i tak wiesz, że test Cię nie ominie 😊

4. Sprawdzasz nad czym musisz popracować

W przywołanym w dzisiejszej lekcji zadaniu nie mieliśmy dalszego ciągu – badani nie mogli nawet sprawdzić odpowiedzi. Natomiast Ty po teście będziesz mógł zweryfikować co pamiętasz dobrze, co jako-tako, a czego zupełnie nie pamiętasz. Pomoże Ci to zaplanować dalszy proces nauki i uświadomić sobie nad jaką częścią materiału musisz jeszcze popracować. Zaoszczędzi Ci to czas w powtarzaniu całości.

5. Dobrze się bawisz

Zadbaj o to aby testy, które sobie robisz były wpisane w nurt grywalizacji. Niech to będą przyjemne zabawy! Skorzystaj co jakiś czas z fajnych aplikacji, może wymyślisz lub podpatrzysz jakieś gry edukacyjne.

Warto na przykład podliczać sobie małe punkty z testów za które na koniec miesiąca po osiągnięciu progu można przyznać sobie jakąś nagrodę -> niech to nie będą jakieś duże rzeczy, ale coś co symbolicznie wzmocni satysfakcję i pozwoli celebrować małe sukcesy.

ZASADA nr 10: Testuj się często!

ZADANIE NA DZIŚ:

  1. Weź czystą kartkę papieru i postaraj się wypisać wszystko co zapamiętałeś z dzisiejszej lekcji. Tylko nie zaglądaj jeszcze raz do artykułu. Nawet jak będzie trudno sobie cokolwiek przypomnieć – daj sobie pełne 5 minut na wypisanie wszystkiego co pamiętasz. Jutro rano powtórz to ćwiczenie -> mam nadzieję, że efekty dadzą Ci do myślenia 😊