Hej!

Do napisania dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie grafika, którą zobaczyłem w Internecie, przedstawiająca efekty tego co może stać się z ciałem, gdy przesadzimy z treningiem wybranej partii ciała.

Żródło: Internet

Nie wygląda to najlepiej, co? Pomyślałeś, że tak samo mogą wyglądać Twoje umiejętności językowe? Czyż nie masz czasem poczucia, że np. słuchając podcastu w obcym języku wszystko rozumiesz, a kiedy miałbyś opowiedzieć w języku którego się uczysz o czym był podcast nie potrafisz powiedzieć zdania? A może jesteś wzrokowcem i gdy masz tekst przed sobą w obcym języku wszystko jest ok, ale jeśli ten sam tekst słuchasz na nagraniu – zupełnie nie możesz się połapać o co chodzi?

Dlaczego tak się dzieje?

Nauka języka to trochę jak chodzenie na siłownie. Tak jak ciało składa się z różnych partii mięśni, tak umiejętność posługiwania się językiem składa się z różnych elementów i musisz trenować je wszystkie, aby umiejętności językowe rosły równomiernie. W przeciwnym wypadku będziesz wyglądać jak panowie na zdjęciu – np. super rozumienie, ale brak umiejętności mówienia lub odwrotnie.

Szkolne dysproporcje   

Jeśli uczysz się języka w szkole lub na kursie językowym – z uwagi na brak technicznych możliwości powstają dysproporcje w przyswajaniu języka. Dużo częściej słyszysz język, lub widzisz tekst w obcym języku w podręczniku niż mówisz. W małej grupie językowej może to być około 5-7 minut mówienia na godzinę lekcyjną. W większej klasie pewnie zaledwie 1-2 minuty. Słuchasz natomiast przez większość lekcji (choć niestety najczęściej nie native speakera ale to już osobny wątek). Właśnie dlatego wiele osób uważa, że ma psychologiczną barierę przed mówieniem, mimo iż całkiem dużo rozumie. A w mojej opinii to efekt nierównomiernego treningu. Rozumienie ze słuchu to nieco inna umiejętność niż mówienie i jeśli ta druga nie była trenowana to po prostu się nie wytworzy, nawet jeśli pasywnie język znamy dość dobrze.

Językowe partie mięśni: Słuchanie, Czytanie, Mówienie, Pisanie.

Dobierając plan treningowy na siłowni – układamy go tak aby w danym cyklu (np. tydzień) ćwiczyć wszystkie partie mięśni. Ustalamy jakieś wyjściowe progi ciężarów na każdą partię, a jak po jakimś czasie czujemy, że idzie zbyt łatwo – zwiększamy szczebelek z ciężarkiem i trenujemy dalej.

Z nauką języka powinniśmy zrobić podobnie, przy czym naszym miernikiem ciężarów będzie słownictwo i gramatyka, które zwiększamy i których dokładamy coraz więcej, a partiami, które powinniśmy ćwiczyć to: Słuchanie, Czytanie, Mówienie i Pisanie.

Zauważyłeś, że w dobrych egzaminach językowych sprawdza się wszystkie te umiejętności osobno? Że są osobne sekcje na rozumienie tekstu czytanego, rozumienie ze słuchu, wypowiedź ustną i dłuższą wypowiedź pisemną? No właśnie – wszędzie jest ten sam język, a jednak jeśli nie przyzwyczaisz ucha do słuchania w obcym języku – choćbyś nauczył się całego słownika na pamięć – nie będziesz płynnie rozumiał tego co się do Ciebie mówi. Musisz to zatem trenować.

Zasada #21: Trenuj wszystkie partie równomiernie!

Ostatnio ta zasada mocno potwierdziła się w mojej nauce chińskiego. Zbyt często uczyłem się słuchając tekstu i mając jednocześnie przed oczami chińskie znaki. I niby wszystko było ok – rozumiałem dany dialog. Ale potem zauważyłem, że gdy puszczam nagranie bez możliwości zobaczenia tekstu – moje zrozumienie było dużo gorsze. Jak miałem tylko sam tekst – bez nagrania – było ok. Okazało się więc, że mój umysł bardziej korzystał z umiejętności czytania a nie słuchania – gdy zabrakło podpórki w postaci znaków – dużo trudniej mi było zrozumieć to co słyszę.

Chińskie znaki, które wyglądają zupełnie inaczej często w języku chińskim brzmią podobnie. Gdy więc słuchałem nagrania i widziałem różne znaki – wyłapywałem łatwo znaczenie. Gdy jednak nie było tej podpowiedzi – dużo trudniej było mi zrozumieć subtelne różnice. A przecież w normalnym świecie rzadko kiedy będę miał komfort czytania napisów do tekstu, który ktoś wypowiada. Dlatego zmieniłem nieco styl nauki i dużo częściej trenuję rozumienie ze słuchu – bez patrzenia na „hanzi” – i przynosi to lepsze efekty.

Zasady równomiernego treningu

Skoro już mam nadzieję przekonałem Cię jakie to ważnie i w obrazowy sposób przestrzegłem Cię co może się stać z Twoją znajomością języka jak będziesz wybiórczo podchodził do nauki poszczególnych umiejętności, podzielę się teraz z Tobą kilkoma wskazówkami jak możesz zwiększyć równomierność trenowania wszystkich partii języka.

  1. Zapisuj sobie i monitoruj ile czasu poświęcasz na trenowanie poszczególnych partii języka
  2. Kiedy słuchasz nagrań w Internecie – rób pauzy i staraj się powtarzać tekst za lektorem. Mów na głos! Możesz nagrywać siebie i porównywać z oryginałem
  3. Jeśli czytasz tekst w obcym języku – jeśli to możliwe czytaj na głos
  4. Postaraj się po każdej aktywności językowej powiedzieć w kilku zdaniach o czym była dana czytanka, dane nagranie.
  5. Jeśli uczysz się nowej konstrukcji gramatycznej zastanów się w jakich życiowych sytuacjach byłaby ona przydatna i od razu staraj się wyobrażając daną scenę odegrać ją.
  6.  Od czasu do czasu ze słuchu postaraj się napisać transkrypt danego nagrania – porównaj potem z oryginałem.

Na koniec mój styl nauki, który bazuje na krótkich tekstach (8-10 zdań) do których dostępne jest nagranie audio.

  1. Zapoznaj się z nowymi słówkami z danej lekcji (zazwyczaj są wylistowane)
  2. Wysłuchaj nagrania 1 raz i postaraj się zrozumieć
  3. Wysłuchaj nagrania 2 raz i zrób transkrypt w języku obcym
  4. Wysłuchaj nagrania patrząc na tekst czytanki
  5. Jeśli nadal jest coś czego nie rozumiesz – sprawdź słówka, skorzystaj z pomocy
  6. Przeczytaj na głos tekst czytanki
  7. Przetłumacz tekst na język polski
  8. Wysłuchaj nagrania 3 raz
  9. Przetłumacz tekst na język obcy pisemnie
  10. Postaraj się powiedzieć o czym był tekst z pamięci