W lekcji numer 7 poprosiłem Cię o zastanowienie się jaką strategie nauki przyjąłbyś w kilku sytuacjach. Jeśli przegapiłeś tę lekcję – zajrzyj tu: link. W lekcji numer 8 zapowiedziałem, że w kilku kolejnych lekcjach omówimy sobie poszczególne zadania i na ich podstawie sformułujemy zasady, które pomogą nam w szybkiej nauce języka i nie tylko.

Przejdźmy do sytuacji numer 2 i 3:

ZADANIE 2: Masz za zadanie nauczyć się celnie rzucać piłką do kosza. Na egzaminie wykonasz 5 rzutów z odległości 2 metrów do kosza.

  • opcja nauki a: ćwiczysz rzuty do kosza przez godzinę dokładnie z miejsca z którego będzie egzamin
  • opcja nauki b: ćwiczysz rzuty do kosza przez godzinę z różnych miejsc poza miejscem z którego będzie egzamin

ZADANIE 3: Masz za zadanie rozróżniać style malarstwa. Na egzaminie otrzymasz 5 różnych obrazów i będziesz musiał powiedzieć jaki styl prezentują.  

Do nauki masz aplikację, która pokazuje na ekranie obraz z podpisem do jakiego stylu należy

  • opcja nauki a: ustawiasz aplikację tak aby pokazywała obrazy w blokach (najpierw obrazy w stylu A, potem w stylu B, potem w stylu C)
  • opcja nauki b: ustawiasz aplikację aby losowo pokazywała obrazy ze wszystkich stylów

Wiesz już jaką strategię wybrałeś? W zadaniu 2 przypuszczam, że większość z nas trenowałaby dokładnie w takich warunkach w jakich ma być egzamin (czyli opcja a), natomiast w zadaniu 3 pewnie wolelibyśmy przeglądać obrazy sekcjami tak by dobrze rozpoznać podobieństwa w ramach danego stylu (opcja a).

NIEINTUICYJNY WYBÓR

Okazuje się, że te strategie są błędne – mniej efektywne niż podane alternatywy. Obie sytuacje były przedmiotem badań opisanych w książce „Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się”. Jak podają autorzy – lepsze efekty uzyskali badani gdy ćwiczyli rzuty z różnych miejsc – nawet jeśli nie ćwiczyli z miejsca w którym odbywać się miał egzamin. W drugim przypadku lepiej nauczyli się rozpoznawać style malarskie Ci, którzy uczyli się przeglądając losowo obrazy, niż Ci, którzy mieli możliwość seriami przyjrzeć się poszczególnym stylom. Nieintuicyjne prawda?

POWSZECHNY BŁĄD W SZKOLNICTWIE

Co więcej, praktycznie cała nauka w szkole oraz większość podręczników ułożonych jest właśnie według sekwencyjnego modelu nauki. Najpierw poznajemy dodawanie i mamy serie zadań na dodawanie, potem ćwiczymy mnożenie, następnie potęgi itd. W nauce języka najpierw przez kilka lekcji ćwiczymy czas past simple a potem przez kolejne kilka tygodni past perfect.

W takim systemie nauki bardzo łatwo przychodzi nam rozwiązywać ćwiczenia. Jeśli bowiem należą do rozdziału past simple – pewnie trzeba użyć tej formy – nie zastanawiamy się nawet jaki czas powinien zostać użyty w danej sytuacji. Jesteśmy uśpieni. Kiedy jednak w realnym życiu przychodzi nam powiedzieć zdanie w czasie przeszłym, okazuje się, że mamy problem, bo doskonale opanowaliśmy poszczególne czasy, ale nie dość często trenowaliśmy wybór tego, jaki czas należy zastosować – bo wykonywaliśmy skomasowane ćwiczenia danego rodzaju

Badania wykazują bezsprzecznie, że biegłość i długotrwała retencja okazują się znacznie lepsze, gdy ćwiczenia są przemieszane, nie zaś gdy je komasujemy.

(Harvardzki podręcznik skutecznego uczenia się)

Rozwiązywanie ćwiczeń skomasowanych przyjdzie nam zapewne łatwiej. Wchodząc w tryb danej serii będziemy mieć iluzję łatwości i szybkości nauki. Kiedy jednak na koniec będziemy chcieli połączyć wszystkie sekcje – efekt będzie gorszy, niż gdybyśmy od razu uczyli się różnych umiejętności w naprzemienny sposób.

PODEJDŹ DO NAUKI JAK DO TRENINGU NA SIŁOWNI

Jeśli grasz na jakimś instrumencie pewnie zdarzyło Ci się uczyć danego utworu po kilka taktów. Jednego dnia trenujesz 8 taktów, drugiego kolejne 8 itd. Kiedy jednak próbujesz złożyć to w całość – prawdopodobnie najwięcej pomyłek i braku płynności jest na punktach styku – bo zbyt rzadko ćwiczyłeś płynne łączenie tego fragmentu.

A może ćwiczysz na siłowni? Pomyśl czy wpadłbyś na pomysł aby najpierw przez 2 miesiące trenować biceps, a potem przez 2 miesiące nogi? Nie. Zapewne starasz się naprzemiennie ćwiczyć poszczególne partie mięśni, aby zapewnić zrównoważony wzrost.

W kilku różnych badaniach wykazano, że zdolności do lepszego rozróżniania nabieramy, stosując ćwiczenia w powtarzaniu przemieszanych i różnorodnych treści. Rożnorodność jest ważna ponieważ pozwala dostrzegać większość niuansów w rzeczach, które ze sobą porównujemy.

(Harvardzki podręcznik skutecznego uczenia się)

Tak samo jest z językiem, a często tutaj postępujemy inaczej. Dlatego jeśli chcesz poprawić swoją skuteczność nauki stosuj się do kolejnej zasady:

ZASADA 9: Żongluj ćwiczeniami zamiast robić je w sposób skomasowany

Co zatem powinniśmy robić aby zwiększyć efektywność nauki?

  • Zaskakuj swój mózg i dawaj mu realne problemy do rozwiązania, a nie bloki podobnych zadań. Im trudniej przyjdzie Ci rozwiązywać dane ćwiczenie (bo będzie obejmować wiele obszarów, będą przemieszane różne zagadnienia) tym lepszy będzie to miało wpływ na Twój proces nauki, nawet jeśli będzie Ci się wydawać inaczej.
  • Jeśli nawet ucząc się robisz to blokowo bo tak skonstruowane są lekcje – to poświęć wystarczająco dużo czasu na koniec na używanie wszystkich umiejętności łącznie, na ćwiczenia i testy, które sprawdzają całość wiedzy
  • Ucz się w sposób przyrostowy. Zamiast opanować do perfekcji czas A, następnie do perfekcji czas B itd., najpierw naucz się każdego czasu na 30%, potem powtórz pętle i już będziesz umiał na 50%, aż po którejś iteracji opanujesz całość do perfekcji – ale jednocześnie będziesz miał lepsze rozumienie tematu, oraz lepiej będziesz dostrzegał różnice między poszczególnymi czasami, co pozwoli Ci łatwiej i celniej wybierać który czas/konstrukcje gramatyczną należy zastosować w danym przypadku.