Witaj w pierwszej lekcji kwarantannowego kursu szybkiej nauki języka!

Choć liczę na to, że kwarantanna skończy się jak najszybciej to mam nadzieję, że Ty zostaniesz do końca 25-dniowego kursu, gdzie każdego dnia poznasz jedną z zasad szybkiej nauki języka.

Kilka słów o kursie  

Chciałbym na wstępie zaznaczyć, że nie jest to kurs nauki języka, a kurs tego jak szybko uczyć się języków – zresztą nie tylko – ale w przypadku języka, który nie jest wiedzą a umiejętnością taką jak jazda na rowerze czy żonglowanie piłkami – zasady te będą szczególnie użyteczne.

Nie znajdziesz więc tu zasad gramatyki, rekcji czasowników czy listy słówek – choć postaram się podpowiedzieć gdzie można znaleźć ciekawe materiały do różnych języków. Dowiesz się natomiast:

  • jak zaplanować proces nauki?
  • co zrobić aby nie utracić motywacji?
  • jak, kiedy i ile się uczyć aby nauka była efektywna?
  • jak stosować mnemotechniki ułatwiające zapamiętywanie?
  • jak powinna wyglądać idealna sesja nauki i sesja powtórkowa?
  • Jak uczyć się wymowy?

Jednym słowem podzielę się tym wszystkim co pomogło mi osiągnąć poziom B1 z hiszpańskiego po niecałych 5 miesiącach samodzielnej nauki bez nauczyciela.

A to jakiego języka będziesz się uczyć i na jakim poziomie – zależy już tylko od Ciebie!

No dobra.. dość tego wprowadzenia. Przechodzimy do pierwszej bardzo ważnej zasady szybkiej nauki języka:

ZASADA 1: Znajdź swoje „dlaczego?”

Coooo…? To miał być kurs nauki języka, a nie jakiś motywacyjny coaching. Może by tak jakieś fajne mnemotechniki albo metody zapamiętywania? Spokojnie! Dojdziemy i do tego w swoim czasie. Jednak zarówno wracając do swoich doświadczeń sprzed lat, jak i obserwując innych, ośmielam się stwierdzić że brak jasno zdefiniowanych celów dla jakich uczymy się języka jest jednym z głównych powodów porażki w tym zakresie.

Ile to już razy powtarzałeś następujący scenariusz:

  • po biznesowym spotkaniu w języku angielskim na którym znowu praktycznie się nie odzywałeś bo bałeś się kompromitacji postanawiasz ostro wziąć się za angielski –  postanawiasz codziennie powtarzać słówka, wykupiłeś nawet program z fiszkami. Może zapisałeś się na korepetycje.
  • po 2-3 tygodniach tracisz motywacje. Już kolejny dzień zapomniałeś o fiszkach więc zostawiasz skumulowaną powtórkę na weekend. Odwołujesz kolejną lekcję bo znowu wyskoczyła Ci ważna sprawa, a przecież język można przesunąć.
  • po miesiącu po nauce nie ma śladu, a wykupiony na rok abonament (bo tak było taniej) marnuje się, a Ty wykupisz go ponownie za rok przy kolejnym zrywie.

Ile to już lat przy okazji wakacyjnego wyjazdu do Hiszpanii uczysz się na nowo podstawowych zwrotów będąc wiecznie początkującym, rzucając zupełnie naukę po powrocie?

A może już któryś raz zabierasz się za nowy język, może francuski – taki melodyjny, a może mandaryński – taki modny i prestiżowy, mimo, że ani jeden ani drugi nie jest ci do niczego potrzebny więc motywacji starcza Ci na tydzień?

Jeśli odnalazłeś się w jednej z powyższych sytuacji to znaczy, że przed rozpoczęciem nauki nie zadałeś sobie jednego pytania „dlaczego?”

Kluczem bowiem do nauki języka i faktycznych postępów – niezależnie od tego że nauczymy się robić to szybciej i efektywniej – jest regularność i systematyczność przez długi okres czasu – przynajmniej kilka miesięcy. Umiejętność językowa wymaga regularnego – najlepiej codziennego wzmocnienia. A żeby ją utrzymać Twoje „dlaczego?” musi być naprawdę silne. Jeśli bowiem nie masz dobrego – atrakcyjnego dla Ciebie – powodu aby przeznaczyć 30 minut czasu każdego dnia na kolejną sesję języka zamiast obejrzeć ulubiony serial, pójść na spacer czy pospać trochę dłużej – coraz to więcej lekcji będzie przegrywać z alternatywnym sposobem spędzania czasu.

Na jednym ze szkoleń poznałem ciekawy sposób zapisu słowa motywacja:

MOTYW -> A(K)CJA

Tak bardzo popularne obecnie szukanie motywacji sprowadza się do znalezienia dobrego – koniecznie Twojego własnego, wewnętrznego – motywu, a wówczas akcja, działanie zadzieje się naturalnie. Ale jeśli nauka języka to Twoja fanaberia – to odpuścisz przy pierwszym większym kryzysie.

„Do działania popycha ludzi radość z tego co się wydarzy lub strach przed tym co może nastąpić” (Dzieci szczęścia)

Nauka daje najlepsze efekty wówczas gdy jesteśmy zaangażowani w jej proces. Dlatego większość lekcji będzie kończyła się zadaniem do wykonania. Gwarantuję, że jeśli będziesz skrupulatnie wykonywać prace domowe – efektywność i szybkość Twojego procesu nauki znacznie wzrośnie!

Zadanie na dziś:

  1. Określ jakiego języka zamierzasz się na poważnie uczyć w najbliższym roku jeśli jeszcze nie zdecydowałeś
  2. Wypisz 20 swoich własnych, osobistych „dlaczego ?”

Jeśli masz problem z tak dużą liczbą pomyśl jakie drzwi mogła by Ci otworzyć znajomość języka na poziomie do którego dążysz, pomyśl o satysfakcji jaką będziesz odczuwać na spotkaniach biznesowych, może masz marzenie poprowadzić wystąpienie w obcym języku, wystąpić na TEDx lub zapisać się na anglojęzyczny klub Toastmasters, może mógłbyś korespondować z kimś przez Internet po hiszpańsku z Ameryki Południowej a potem go odwiedzić,  może mógłbyś w wakacje dorabiać sobie oprowadzając wycieczki, może mógłbyś zmienić prace na lepiej płatną – taką o której zawsze marzyłeś, a może motywuje Cię wizja tego co mógłbyś stracić jeśli nie zwiększysz swoich kompetencji językowych etc.

Wypisz to co jest ważne dla Ciebie! Bądź szczery przed sobą. Jeśli jesteś introwertykiem – motyw w postaci możliwości nawiązywania relacji w obcym kraju i języku raczej wywoła u Ciebie obawy niż zmotywuje. Ale jeśli lubisz kino hiszpańskie, obejrzenie filmów Almodovara w oryginale może być interesujące. Wybierz więc to czego perspektywa będzie motywować Ciebie.

Ta lista przyda Ci się w czasie kryzysu, który nadejdzie! 🙂 A jednocześnie pomoże Ci zdefiniować cele i zakres nauki o czym będzie niebawem.

Jeśli nie jesteś w stanie wypisać 5 myślników to może zabieranie się za naukę nie ma sensu?

Wierzę że dotarłeś do 20 punktów i będziesz jutro 🙂

Do usłyszenia!

PS. Podziel się w komentarzu pod tym postem kilkoma swoimi „dlaczego?”. Może będziesz inspiracją dla innych 🙂